top of page
  • Fundacja Nieco Kultury

Dzień dobry, tu Luty!

Luty to drugi miesiąc roku! Do końca roku pozostało tylko 28857600 sekund, spieszmy się więc by zdążyć ze wszystkim! Wprawdzie zdarzyło się mu mieć i 30 dni, ale aktualnie to najkrótszy miesiąc w roku. Zazwyczaj liczy sobie jedynie 28 dni. Żeby znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego luty ma 28 lub 29 dni, należy cofnąć się w czasie do około 700 roku p.n.e., kiedy to Rzymianie dopasowywali swój kalendarz do dwunastu cyklów Księżyca. Co ciekawe, w pierwotnej wersji ich kalendarza lutego, podobnie jak i stycznia, w ogóle nie było! Okres, któremu dziś patronują właśnie te miesiące, odpowiadał po prostu 61-dniowej zimie.


Ilustracja z Brewiarza Grimaniego ok. 1510 r.

Zmienił to rządzący w Rzymie Numa Pompiliusz, dopasowując kalendarz do około 355 dni odpowiadającym wspomnianym już wcześniej księżycowym cyklom. To właśnie wtedy po raz pierwszy w historii zadebiutowały styczeń i luty. Rzymianie parzyste liczby uważali wówczas za przynoszące pecha, więc miesiącom liczącym po 30 dni, król odebrał po dobie. W efekcie, tylko jeden miesiąc miał parzystą liczbę dni. Jako że luty do kalendarza został dodany jako ostatni, padło na niego. Co więcej, dla uzyskania liczby 355 okazało się, że musi mieć tylko 28 dni, co jednak cieszyło Rzymian – jeśli luty ma być pechowy, całe szczęście, że jest najkrótszy.

Niestety okazało się, że jest to rozwiązanie niewspółgrające z porami roku. Reformę przeprowadził zatem także Juliusz Cezar, który jest autorem kalendarza juliańskiego. To w nim standardowy rok liczy sobie 365 dni, podczas gdy ten przestępny ma 366 dni. Dziś wiemy, że Ziemia obraca się dokładnie w 365 dni i 6 godzin. Co za tym idzie, co cztery lata kalendarz zyskuję dodatkową, pełnowymiarową dobę, bo 4 razy 6h to 24h.


Dla półkuli północnej naszego globu miesiąc luty to zima, jednak dla półkuli południowej to lato w pełnej krasie. Nie byłoby w tym nic dziwnego jeśli nie fakt, że wpływ na nazwę tego miesiąca miała powszechnie występująca aura pogodowa. W większości języków europejskich to łacińska odmiana nazwy lutego – Februarius – jest obowiązująca. Właściwie to jedynie w języku polskim, białoruskim, ukraińskim, chorwackim, czeskim, fińskim i litewskim brzmi zgoła inaczej niż łaciński źródłosłów. Co więcej, w języku polskim „luty„ etymologicznie wywodzi się od „zimny„, „mroźny„, ale ciekawie nawiązuje do dawniejszych terminów, takich jak „srogi”, „okrutny” i „dziki”. Zresztą blisko mu też do terminów takich jak „sieczeń”, co było dawniejszą nazwą tego miesiąca, oraz do słowa „strąpacz”. Ma to swoje wytłumaczenie, choćby w języku chorwackim, gdzie jeszcze dziś miesiąc ten określa się mianem „siječanj” i ma to odniesienie do… stycznia. „Sieczeń”, któremu blisko do ukraińskiej nazwy lutego, to nic innego jak słowo „siec” i oznacza „bić”, ”chłostać”, ”smagać”, ale też w znaczeniu uderzania czymś, najczęściej ostrym.


Tak się akurat składa, że w kulturze ludowej śmiało luty nazywa się Wilczym Miesiącem. Nawiązuje się z kolei tą nazwą do nadaktywności dzikich wilków, które przerażały człowieka, jednocześnie były znienawidzone, a w niektórych przypadkach nawet imponowały mu swymi cechami charakteru, jak choćby szybkością, wytrzymałością i siłą. W powszechnym jednak ujęciu wilk nie miał dobrej passy u człowieka, ponieważ uznawany był za wysłannika sił nieczystych, szeroko pojmowanego zła, w chrześcijańskim kręgu kulturowym kojarzony był z Szatanem i pogańskimi bóstwami. Należało się go bać, mieć przed nim respekt, ale jeśli nadarzyła się taka okazja, to tępić.


W Wilczym Miesiącu chroniono się przed wilkami modląc się do Matki Boskiej Gromnicznej, której atrybutem była duża świeca zwana gromnicą. Jak sama nazwa wskazuje chroniła przed gromami, ale jednocześnie ta sama Matka Boska ujarzmiała wilki poprzez dotyk ich pysków. Odtąd to wilki jej służyły i słuchały jej rozkazów. Niemal identyczną funkcję posiadał św. Mikołaj, który wprost kojarzony był w charakterze patrona i opiekuna wilków, czy też przed wilkami.


 

Podróż w czasie


19.02.1884 roku

We wsi Chłopy niedaleko Lwowa urodził się Maciej Rataj, przywódca ruchu ludowego, parlamentarzysta, marszałek Sejmu (1922–1928), prezes Stronnictwa Ludowego (1935–1939); współorganizator Polskiego Państwa Podziemnego; rozstrzelany przez Niemców w 1940 r. w Palmirach.




23.02.1884 roku

W Warszawie urodził się Kazimierz Funk, biochemik, odkrywca witamin i twórca nauki o nich.








20.02 1899 roku

W Warszawie urodził się Leon Wójcikowski, tancerz, choreograf, solista Les Ballets Russes Sergiusza Diagilewa i baletu Anny Pawłowej, kierownik Polskiego Baletu Reprezentacyjnego, profesor warszawskiej PWST.





13.02.1998 roku

Fabryka Samochodów Ciężarowych w Lublinie zakończyła produkcję samochodu dostawczego „Żuk”.








23.02.1998 roku

Papież Jan Paweł II i prezydent Aleksander Kwaśniewski ratyfikowali konkordat pomiędzy Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską.







12.02.1999 roku

Premiera filmu „Ogniem i mieczem” w reżyserii Jerzego Hoffmana.








26.02.1999 roku

Prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał dokumenty ratyfikujące członkostwo Polski w NATO.








23.02.2001 roku

W fińskiej miejscowości Lahti polski skoczek narciarski Adam Małysz zdobył swój pierwszy tytuł mistrza świata. Był to pierwszy złoty medal narciarskich mistrzostw świata od czasów zwycięstwa Józefa Łuszczka w 1978 (także w Lahti).






 

Popularne przysłowia

Czasem luty się zlituje, że człek niby wiosnę czuje, ale czasem tak się zżyma, że człek prawie nie wytrzyma


Gdy mróz w lutym ostro trzyma, tedy jest niedługa zima.


Gdy w lutym mróz mocno trzyma, będzie krótka zima.


W lutym śnieg i mróz stały, w lecie będą upały.


Gdy ciepło w lutym, zimno w marcu bywa, długo trwa zima, to jest niewątpliwa.


Gdy bez wiatrów luty chodzi, w kwietniu wicher nie zawodzi.


bottom of page